Oszust potrafi, bank umywa ręce
Oszust potrafi, bank umywa ręce
COLLAGE PAWEł GAłKA
Klient zgłasza się do banku z informacją, że oszust wybrał jego kartą pieniądze z bankomatu albo przeprowadził operację przez telefon. Urzędnik bankowy uśmiecha się wtedy z pobłażaniem. To nie jego problem.
- To niemożliwe - mówi pracownik banku. - Musiał pan udostępnić komuś PIN. Kod ten jest poufny i zna go tylko pan.
Gdy klient dalej upiera się, że kodu nie ujawnił nawet żonie, urzędnik sięga po ostateczny argument - w regulaminie napisane jest: bank nie ponosi odpowiedzialności za transakcje przeprowadzone z użyciem PIN. Taki zapis znajduje się w regulaminach prawie wszystkich działających w Polsce banków. Jest to bardzo wygodne dla emitentów kart i krzywdzące dla klientów.
Nakładki i kamery,
Czy rzeczywiście nikt oprócz posiadacza konta nie może poznać poufnego kodu PIN? Niestety, w praktyce istnieje wiele możliwości, by to zrobić. Nie można wykluczyć, że ktoś ujawni swój kod z powodu zwykłego roztargnienia. Coraz trudniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta