Moja Kolekcja
- Rynek sztuki
- Rozmowa
- Prawo Rynek sztuki Aukcje na początku tysiąclecia były szare i nudne
Bilans kwartalny
Włodzimierz Tetmajer - "Zaręczyny", 100x115 cm
FOT. DOM AUKCYJNY REMPEX
SŁAWOMIR BOŁDOK
Zmienia się gust kolekcjonerów. Nie chcą już kupować byle jakich obrazów, nawet sygnowanych znanym nazwiskiem. Normą staje się kupowanie płócien na przyzwoitym poziomie artystycznym.
Uproszony przez znajomą zaciekawioną zeszłorocznymi spektakularnymi aukcjami malarstwa, zabrałem ją na licytację. Pani, która po raz pierwszy osobiście obserwowała taką imprezę, była rozczarowana. Stwierdziła, iż aukcje są nużące. Rozumiem jej niezadowolenie, bo z aukcjami jest podobnie jak z meczami piłki nożnej. W skrótowej relacji w telewizji mecz i aukcja wydają się pasjonujące. Tymczasem w życiu takie krótkie chwile emocji nierzadko przedzielone są okresami nudy. Dla mojej znajomej niefortunna okazała się obecność na jednej z aukcji, w pierwszym kwartale tego roku.
W minionych trzech miesiącach nie odnotowano spektakularnych sprzedaży. Nie pojawiły się też obrazy zapierające dech w piersiach. Wzrosła natomiast wstrzemięźliwość w kupowaniu drogich obrazów u osób, których nie można posądzić o brak pieniędzy. Nie napawa
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta