Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W Hadze udowodnię zbrodnie Miloszevicia

13 kwietnia 2001 | Świat | RB
źródło: Nieznane

Rozmowa z prezydentem Chorwacji Stipe Mesiciem

W Hadze udowodnię zbrodnie Miloszevicia

(C) RYSZARD BILSKI

Rz: Opowiada się pan za rozwiązaniem Federacji Muzułmańsko-Chorwackiej oraz Republiki Serbskiej i utworzeniem Bośni i Hercegowiny jako wspólnego państwa trzech równoprawnych narodów: Bośniaków (Muzułmanie), Chorwatów i Serbów. Chorwaci żyjący w Bośni - podkreśla pan - swoją przyszłość powinni wiązać z Bośnią. Ale ostatnie wydarzenia w rejonie Mostaru to bardzo niepokojący sygnał, który pod znakiem zapytania stawia powyższe plany.

STIPE MESIĆ: To, co się dziś dzieje w Hercegowinie, jest rezultatem błędnej polityki Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ), która była u władzy przez dziesięć lat. Przywódcy i sympatycy HDZ dorobili się ogromnych fortun na wojnie w Bośni, przejęli kontrolę nad bankami. Im dziś nie odpowiada demokratyczny porządek. Dlatego usiłują utworzyć w Bośni własne chorwackie państwo. To niebezpieczny - grożący eskalacją napięć - pomysł. Doprowadziłby on także do homogenizacji i marginalizacji Chorwatów w Bośni i Hercegowinie, do stworzenia "chorwackiego getta". Tymczasem powinni oni stać się tam pełnoprawnymi - tak jak Serbowie i Bośniacy - obywatelami.

Wojna - którą przerwało porozumienie z Dayton w końcu 1995 roku - wybuchła...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2290

Spis treści
Zamów abonament