Certyfikatowa niewiadoma
Miało być dobrze, jest wbrew umowie z Unią Europejską
Certyfikatowa niewiadoma
Od 22 listopada producenci, importerzy i sprzedawcy będą musieli posiadać na produkowane lub sprzedawane przez siebie wyroby tzw. certyfikat bezpieczeństwa. Sekretarz generalny dwóch międzynarodowych organizacji A IS i FIFE twierdzi, że system certyfikacji niektórych wyrobów jest sprzeczny z treścią umowy międzynarodowej o stowarzyszeniu Unii Europejskiej z Polską.
Pod koniec września łódzka Fabryka Kosmetyków Pollena Ewa SA otrzymała o d swojego klienta -- największej stołecznej hurtowni Makro Cash and Carry -- pismo następującej treści: "Zgodnie z zarządzeniem dyrektora Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji prosimy o dołączenie do państwa wyrobów certyfikatów na znak bezpieczeństwa. Jednocześnie podkreślamy, że wyroby bez takich certyfikatów będą przyjmowane przez nas warunkowo do 20 listopada. Po tym terminie dostarczone już towary zostaną zwrócone na państwa koszt". Takiej samej treści pisma otrzymali i inni dostawcy tej hurtowni. Podobne informacje wysyłają do swoich dostawców hurtownicy z całej Polski. Certyfikaty na znak bezpieczeństwa posiadają jednak nieliczni producenci.
Z decydowana większość krajowych producentów twierdzi, że wyznaczony przez dyrektora PCBC czteromiesięczny o kres na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta