Łagodniejszy ból reform
Początek debaty budżetowej
Łagodniejszy ból reform
Przedstawiając w piątek w Sejmie projekt przyszłorocznego budżetu wicepremier Grzegorz Kołodko powiedział, że główne jego cechy to: obniżanie kosztów transformacji, zapewnianie wzrostu gospodarczego, sprzyjanie stabilizacji ekonomicznej. Ma to być także budżet reform i kompromisu politycznego.
Zakłada się, że dochody budżetowe wyniosą 911, 5 bln zł i będą większe w ujęciu realnym o 6, 7 proc. niż w 1994 r. Wydatki mają wynieść 823, 7 bln, to jest o 6, 6 proc. więcej niż w roku obecnym. Deficyt budżetowy zaplanowano na 87, 8 bln zł, to jest 3, 3 proc. , a więc nieco mniej niż w roku obecnym.
Zakłada się przy tym, że inflacja od grudnia 1994 do grudnia 1995 wyniesie 17 proc. Choć zdaniem wicepremiera Kołodki osiągnięcie takiego wskaźnika będzie bardzo trudne, wydaje się jednak realne.
Cechą charakterystyczną budżetu w przyszłym roku ma być to, że wydatki na sferę budżetową wzrosną w większym stopniu niż dochód narodowy. Proponuje się więc realny wzrost wydatków na oświatę 4, 3 proc, kulturę i sztukę o 9, 4 proc, o chronę zdrowia o 4, 9 proc. , na opiekę społeczną o 12, 8 proc. , obronę narodową o 1, 7 procent.
Ostry socjalnie, przyjazny reformom
Starając się obniżyć społeczne koszty reform rząd wychodzi z założenia, że skoro produkcja rośnie, to w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta