Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pieski świat

19 listopada 1994 | Plus Minus | DF

Pieski świat

Dwa tygodnie w Chinach to mało, aby pokusić się o jakieś uogólnienia. To łyk zaledwie, dotknięcie naskórkowe i powierzchowne. Chiny trzeba smakować i poznawać latami. Bo to przecież niesamowita historia, z jaką obcowanie dostarcza wrażeń, które można trawić przez lata. To nie jeden kraj, ale kontynent. To wiele narodowości i języków, różna przyroda i różni ludzie, nie mówiąc o ustrojach. Sami Chińczycy mówią: jedno państwo, dwa ustroje, czy raczej dwa systemy. W sprawie systemów boję się wypowiadać, bo wydaje mi się to nieco skomplikowaną dialektyką.

Na razie jestem w Kantonie, mieście ubogim w zabytki, ale za to posiadającym rynek, uwieczniony już kiedyś w słynnym filmie Jacopettiego "Mondo Cane" ("Pieski świat") . Tutaj sprzedaje się wszystko, co służy podniebieniu i zdrowiu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 327

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament