Skorpion Leonor
Skorpion Leonor
JAN ZIELIŃSKI
Podczas tegorocznych targów książki i sztuki w Genewie pokazano świetną retrospektywną wystawę ponad stu prac Leonor Fini. Niestety, wystawy towarzyszące targom genewskim mają to do siebie, że trwają tylko kilka dni. Zważywszy, iż Leonor Fini przez towarzysza swego życia, Konstantego Jeleńskiego, miała pośredni związek ze sprawami polskimi i jej nazwisko jest u nas lepiej znane niż na przykład w Szwajcarii, warto by pomyśleć o przeniesieniu tej ekspozycji do Polski.
"Znane" - pojęcie względne, dlatego nie zawadzi może przypomnieć, że urodziła się w Buenos Aires (encyklopedie podają rok 1908), ale wkrótce potem matka wywiozła ją cichaczem do Triestu, magicznego miasta Italo Svevo, Kubina i Joyce'a. Tu mała Leonor przed wyjściem z domu była przebierana za chłopca, żeby uniemożliwić ewentualne porwanie przez ojca. Jako kilkunastoletnia dziewczyna lubiła myszkować po żydowskich antykwariatach Triestu, szukając przedmiotów w stylu, który we Włoszech nosi nazwę kwiecistego. Odwiedzała też pilnie kostnicę, próbując zgłębić zagadkę harmonii skóry, mięśni i szkieletu.
Z tej mieszaniny krajobrazów, kultur, zakazów i przekroczeń wyrosła kobieta niezwykle silna, świadoma urody życia, umiejąca dawać i brać. W filmie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta