Zapomnieć, przebaczyć i patrzeć w przyszłość
Zapomnieć, przebaczyć i patrzeć w przyszłość
FOT. TERESA STYLIŃSKA
Od prawie 27 lat Cypr jest podzielony. Czy sądzi pan, że po tak długim czasie zjednoczenie jest jeszcze możliwe?
JOANNIS KASSLIDIS: Oczywiście, że tak. Niech pani pomyśli o Polsce. Polska też była podzielona. Moim zdaniem zarówno cypryjscy Grecy, jak i Turcy pragną, by Cypr się zjednoczył. Nawet jeśli polityka przywódców cypryjskich Turków, wspieranych przez Ankarę, na razie to uniemożliwia, nie sądzę, by miało tak być zawsze. Dla nas, Greków zjednoczenie to absolutny priorytet.
Jeśli sądzić po efektach wszystkich dotychczasowych wysiłków, zjednoczenie to bardzo odległa perspektywa.
Niekoniecznie. Trwają przecież negocjacje, choć do tej pory rzeczywiście nie przynosiły one rezultatów. Moim zdaniem wszystko zależy od woli politycznej ośrodków decyzyjnych w Ankarze. Problem w tym, by były one jednomyślne. Jeżeli rząd turecki jest za rozwiązaniem, ale armia jest przeciw, jeżeli pragnie go jedna partia koalicji rządowej, ale inna już nie - to oczywiście bardzo utrudnia sprawy. I wówczas pan Rauf Denktasz (przywódca Turków cypryjskich - t.t.s.) może stale blokować rozwiązanie.
Myślę, że teraz właśnie mamy powody do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta