Życie z kobietą czystą jak łza
Życie z kobietą czystą jak łza
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Grupa Pod Budą, jeden z najstarszych polskich zespołów wywodzących się ze środowiska studenckiego, wciąż zachwyca wirtuozersko zagranymi melodiami Andrzeja Sikorowskiego i Jana Hnatowicza oraz głosami Sikorowskiego i Anny Treter. Najnowszy album "Razem" jest bardzo udany. Dużym walorem twórczości zespołu są poetyckie, ale niestroniące od satyrycznego zacięcia teksty, w których niezmiennie od lat grupa śpiewa o galopującej polskiej rzeczywistości widzianej z pozycji Krakowa, wiernego tradycyjnym wartościom. Śmiejemy się z muzykami z naszego kapitalizmu, talk-show, hip-hopu, muzyki etnicznej i nucimy nie bez wzruszenia stare hity: "Bardzo smutna piosenka retro", "Ballada o ciotce Matyldzie", "Blues o starych sąsiadach". Pod Budą jest także wzorem, jak przez lata żyć w przyjaźni. Oni to potrafią, kto nie wierzy, niech posłucha "Bo przecież razem".
Rz: Najnowszy album jest manifestem pana przywiązania do tradycji. Nie boi się pan staroświeckości, przecież żyjemy w świecie, który zmienia się szybciej niż kiedyś?
Może mój stosunek do tradycji bierze się z wychowania, które wyniosłem z domu, z tego, że jestem z Krakowa. W dalszym ciągu uważam, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta