Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Krwią i blizną

08 czerwca 2001 | Sport | KG
źródło: Nieznane

Rozmowa Jerzy Engel, selekcjoner reprezentacji piłkarskiej

Krwią i blizną

  • Z Norwegią w Warszawie
  • Eliminacja MŚ w Europie

    FOT. WITOLD BRODA

    Rz: Coś pana zaskoczyło w meczach z Walią i Armenią?

    JERZY ENGEL: Wzrastająca agresja, brutalność i prowokacje. To, co się stało w Armenii, przerosło oczekiwania. Nie mam pojęcia, skąd się to bierze, bo motywacją Ormian jest przecież wyłącznie gra w barwach narodowych, a nie awans. W poprzednich eliminacjach mistrzostw świata Francja zremisowała w Erewanie 1:1. Wyrównała 3 minuty przed końcem z karnego. Po meczu Francuzi mówili, że gra z przeciwnikiem, który myśli tylko o tym, jak kogoś sfaulować lub rozciąć mu głowę, jest żenująca. Byli zadowoleni, że mecz się skończył, i zapomnieli o nim następnego dnia. Musimy pójść francuskim śladem - o tym meczu trzeba natychmiast zapomnieć.

    Polscy piłkarze byli w tych meczach prowokowani?

    Grano przeciwko nam bardzo twardo. W Walii zwyciężył futbol, ale w Armenii przeważyły brutalność i faul. Tylko momentami gra toczyła się płynnie. Ciągle były przerwy, bo głowa rozbita, bo wstrząśnienie mózgu Kukiełki, rozcięta noga Kałużnego, cios w zęby Hajty, pokiereszowane żebra Bąka. Ormianie sami się zderzyli głowami i sami je sobie rozcięli. Słyszę, że nasi piłkarze dali się sprowokować, ale to tylko mowa

  • ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2336

Spis treści

Dobre, lepsze, najlepsze

Ubezpieczenia

Zamów abonament