Żyd i na dodatek pisał po polsku
Żyd i na dodatek pisał po polsku
W kolejnym tekście o tym, co się stało w Drohobyczu z freskami Brunona Schulza, wyrażono pogląd, że wydarzenie to jest konsekwencją pogardy, jaką czują do pisarza władze ukraińskie ("Żyd i na dodatek pisał po polsku", "Rz" 129, 4.06.2001 r.).
Warto więc może przypomnieć, że dobrych kilka lat temu, w 1995 roku, został opublikowany przez lwowskie wydawnictwo "Proswita" ukraiński przekład "Sklepów cynamonowych" i "Sanatorium pod klepsydrą". Książkę wydano z pomocą wydawcy polskiego (Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych) w tłumaczeniu młodego translatora Andrija Szkrabjuka. Bardzo uroczysta, z bogatym programem artystycznym promocja odbyła się w dawnym pałacu Potockich przy ulicy Kopernika, z udziałem licznej elity Lwowa.
Ale może nie wszyscy zdążyli przeczytać i zachwycić się tą prozą...
Waldemar Wiglusz Przemyśl