Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Daleko od domu

04 lipca 2001 | Z biegiem Żółtej Rzeki | PG
źródło: Nieznane

Wyprawa "Rzeczpospolitej" z biegiem Żółtej Rzeki

Daleko od domu

Te uliczki wiele widziały. Ale dziś jest tu cicho, słońce leniwie przypieka, gdzieś z daleka dobiega śmiech dzieci.

FOT. MEN XINXI

PIOTR GILLERT

Baotou, największe miasto prowincji Mongolia Wewnętrzna. Stoimy nad brzegiem Żółtej Rzeki (Huang He) na obrzeżach miasta. Wokół żywej duszy, od mostu dochodzi głęboki warkot ciężarówek "Wyzwolenie" i "Wschodni Wiatr". Od brzegu ku drodze rozpościera się coś, co prawdopodobnie kiedyś, w zamierzeniu jego twórców, miało być małym nadrzecznym parkiem, w którym zmęczeni pracą robotnicy z Baotou mogli sobie czasem odpocząć wśród zieleni i obiektów sztuki współczesnej. Pośród zapuszczonych krzewów, na wyschniętej bladożółtej ziemi stoi samotnie pomnik Żółtej Rzeki - Matki Chin wraz z towarzyszącą mu instalacją artystyczną, przypominającą ni to walącą się pergolę, ni to niedokończony szalet. - Za dwa tysiące lat jakiś archeolog wykopie szczątki tych budowli i będzie zachodził w głowę, czemu służyły - mówi mój towarzysz podróży Lao Men. Pewnie uzna, że w Chińskiej Republice Ludowej kwitł kult Żółtej Rzeki.

Pomnik przedstawia dwie kobiety - jedna młodsza, z dzieckiem na ręku, druga...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2357

Spis treści

Z biegiem Żółtej Rzeki

Zamów abonament