Nie ma mowy o zaciskaniu pasa
- KOMENTARZ: Gdy obywatele stają się elektoratem Nie ma mowy o zaciskaniu pasa
GRAŻYNA J. LEŚNIAK
Jutro rząd ma zdecydować, jak rozwiązać problem niższych od zaplanowanych w 2001 r. dochodów budżetowych. Konieczność poszukiwania oszczędności wydaje się oczywista. Dochody będą bowiem o około 17,5 mld zł mniejsze od planowanych w ustawie budżetowej. Tymczasem w piątek Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu rządowy projekt noweli ustawy o VAT, który miał zapewnić poprawę ściągalności podatków i pomóc w zrealizowaniu wpływów budżetu.
To jednak nie jedyny problem, z jakim będzie musiał borykać się rząd, i to nie tylko obecny, ale i przyszły. W parlamencie mnożą się bowiem poselskie i komisyjne projekty ustaw, które nie dość że nie zapewniają większych dochodów budżetowi państwa, to jeszcze te dochody pomniejszają albo zwiększają wydatki.
Z naszych pobieżnych szacunków wynika, że same tylko projekty dotyczące dodatków rodzinnych, świadczeń wychowawczych, a także pomocy materialnej dla dzieci i młodzieży oraz ulg prorodzinnych to wydatek rzędu 2 mld zł dla przyszłorocznego budżetu. A to nie wszystko. Jeśli bowiem dodać do tego uchwaloną w minionym tygodniu, nowelizację ustawy o VAT, przywracającą zerową stawkę tego podatku
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta