Gra o niezależność, gra o wpływy
Rosja dysponuje na Zakaukaziu siecią baz wojskowych i kontroluje prawie wszystkie rozgrywające się tam konflikty. Żadne inne państwo nie potrafiło do tej pory jej w tym przeszkodzić.
Gra o niezależność, gra o wpływy
Ryszard Malik
Już się wydawało, że Rosjanie po kilku nieudanych próbach obalenia generała Dudajewa dają za w ygraną. Niepoprawni Czeczeńcy tak jednak zaleźli Rosji za skórę, że o spokoju nie może być mowy. Borys Jelcyn, zdenerwowany nieudolnością czeczeńskiej opo -zycji, wziął sprawy w swoje ręce i postawił Dudajewowi ultimatum.
Czeczenia, która 27 października 1991 r. ogłosiła swoją niepodległość -- przez nikogo oficjalnie nie u znaną -- podważając władzę centrali, stała się od razu wrogiem Moskwy. Prezydenta Dżochara Dudajewa moskiewskie władze postanowiły zdyskredytować pod każdym względem i za wszelką cenę. Presja ekonomiczna i polityczna, którą Moskwa rozpoczęła natychmiast po proklamowaniu wolnej Czeczenii, nie na wiele się zdała. Dopiero w sierpniu tego roku udało się doprowadzić skłóconą opozycję, popieraną finansowo i militarnie przez Rosjan, do wypracowania wspólnego stanowiska. Rozpoczęła się wojna domowa, która pochłonęła już setki ofiar. Od kilku dni obserwujemy jej kolejny, krwawy etap.
Komu i dlaczego przeszkadza Dudajew?
Czeczenia dla Moskwy jest tylko jednym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta