Hokej na tartanie
Hokej na tartanie
- Podium i okolice
- Końcowa klasyfiakcja medalowa
Odjazd, kierunek - "Paryż 2003 "
(C) AP
KRZYSZTOF RAWA Z EDMONTON
Jeszcze sportowcy biegali, skakali i rzucali, jeszcze grała muzyka, a już wszystko było wiadomo. Ósme mistrzostwa świata w lekkiej atletyce zostały lepiej zorganizowane od siedmiu poprzednich. Cele finansowe osiągnięto (co najmniej 12,5 mln dolarów kanadyjskich z samej sprzedaży biletów), propagandowe też, telewizyjne wskaźniki oglądalności poszły w górę.
Działacze powyższą laurkę przedstawili na trzy dni przed końcem zawodów, choć pewnie powinni poczekać na finałowy bieg Olgi Jegorowej na 5 km.
Kanadyjczyk potrafi
Gospodarze spisali się bardzo dobrze. Autobusy jeździły punktualnie i do celu, kawa w biurze prasowym była gorąca całą noc, bankiety dla działaczy IAAF miały właściwy poziom. Ludność Edmonton na te kilka dni prawie zapomniała o hokeju, czyli zespole Oilers, i z zapałem uczyła się lekkiej atletyki. Nauczyła się i potraktowała lekkoatletów ciepło, trochę jak hokeistów na tartanie.
Na stadionie czasem mylili się sędziowie, ale to nie wina
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta