Ogród Ludmiły
Ogród Ludmiły
JANUSZ SZUBER
Ma powody do dumy Ludmiła: ogród jest rzeczywiście piękny, w fachowych pismach można znaleźć jego opis i plan rozmieszczenia poszczególnych elementów, bo to nie tylko starannie dobrane rośliny, ale także mały prywatny skansen.
A smakołyki Ludmiły - choćby grysikowe jedwabiste kluseczki w jarzynowej zupie - to moje magdalenki, przepustka do utraconego czasu. Może dlatego, właśnie tu, rok temu nagrywaliśmy z Józkiem Baranem naszą długą rozmowę, nieustannie wracając w niej do przysypanych popiołami źródeł. A mąż Ludmiły, Kazimierz - wypisz, wymaluj jedna z postaci Soplicowa Andriollego, ze swoją kolekcją broni i trofeów myśliwskich, i nalewek wedle własnej, oczywiście, receptury.
Kolory, kształty, zapachy, smaki - plastra wosku wysysanego ze świeżego miodu.
***
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta