Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przypadki człowieka szczęśliwego

08 września 2001 | Plus Minus | MM
źródło: Nieznane

ROZMOWA

Edward Dwurnik, malarz w trzydzieści lat po debiucie: Zawsze byłem dobrze sytuowany, nigdy nie narzekałem na brak pieniędzy. Czasami udawałem biednego albo zagłodzonego.

Przypadki człowieka szczęśliwego

Edward Dwurnik urodził się w 1943 r. w Radzyminie. Studiował na warszawskiej ASP, dyplom uzyskał w 1970 r. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem, grafiką. Namalował ponad 3 tys. obrazów, miał ponad 100 wystaw indywidualnych. Od 7 września Galeria Zachęta w Warszawie pokazuje "Próbę retrospektywy" - przegląd 30 lat twórczości artysty. "Rzeczpospolita" objęła patronat nad wystawą.

FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI

Jaki charakter ma pana wystawa w Zachęcie?

EDWARD DWURNIK: Zaplanowałem ją jako retrospektywę. Akurat w październiku mija 30 lat od mojego debiutu w warszawskiej Galerii Współczesnej - przypomnę więc cztery obrazy z tamtego pokazu, z serii "Dyplom". Przedstawię też fragmenty innych cykli, całego dorobku Zachęta nie pomieści. Dopełnieniem wystawy będzie ośmiogodzinny film, który zrealizowali moja córka Pola i Paweł Sztwiertnia - wywiad-rzeka z ludźmi w różny sposób ze mną związanymi.

Co osiągnął pan przez te 30 lat?

Jestem w wieku średnim, jeszcze przed najważniejszym dziełem, moją "Bitwą pod Grunwaldem". Mam...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2413

Spis treści
Zamów abonament