Zmierzch dyktatury profesorów
Zmierzch dyktatury profesorów
RYS. ANDRZEJ KRAUZE
MAREK GARZTECKI
Przekonanie o przełomowym charakterze nadchodzących wyborów podzielają komentatorzy i opinia publiczna. Wyczuwa się atmosferę końca pewnej epoki politycznej. Zgoda jednak pryska, gdy przychodzi do zdefiniowania, z końcem czego mamy do czynienia.
Niektórzy komentatorzy, jak Ireneusz Krzemiński ("Odrzucona misja Unii Wolności", "Rz" nr 169), skupiają uwagę na niemal już pewnym zejściu z parlamentarnej areny Unii Wolności, partii reprezentującej środowisko, które wielu uważa za awangardę przemian ustrojowych ostatniego ćwierćwiecza. Inni, jak Bohdan Cywiński ("Na historycznym zakręcie", "Rz" nr 174), widzą zmierzch całej ekipy postsolidarnościowej. Rafał Ziemkiewicz ("Kombatanci spod Mątew", "Rz" nr 155) wskazał bratobójcze walki w łonie tej ekipy jako główną przyczynę jej zmierzchu.
A przecież walki wewnętrzne, i to nieraz bardzo brutalne, trawiły też przedsierpniową opozycję. Dziś znajdziemy tego tylko ślad w publicystyce. Dziś skromne zainteresowanie wzbudził rozpad KPN i ZChN, czołowych reprezentantów historycznych obozów polskiej myśli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta