Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

"Tak" Clintona, "nie" Jelcyna

06 grudnia 1994 | Gazeta | MW

Sprawa poszerzenia NATO na szczycie KBWE w Budapeszcie

"Tak" Clintona, "nie" Jelcyna

Nowe państwa będą stopniowo przyjmowane do NATO -- oświadczył prezydent Bill Clinton w przemówieniu wygłoszonym w obecności pozostałych 51 przywódców państw i rządów na szczycie KBWE w Budapeszcie. -- Dlaczego siać ziarno nieufności, skoro mamy być partnerami, a nie przeciwnikami? -- pytał Borys Jelcyn występujący zaraz po prezydencie USA. Lech Wałęsa mówił natomiast o przyszłym pełnym udziale Polski w NATO, a także Unii Europejskiej.

Clinton argumentował: NATO ma charakter defensywny; poszerzenie sojuszu nie jest skierowane przeciw komukolwiek; wraz z przyjęciem nowych członków powiększy się strefa bezpieczeństwa; kurtyny żelaznej nie może zastąpić zasłona o bojętności; likwidując stare podziały, nie chcemy nowych, sztucznych. Amerykański prezydent stwierdził, że NATO nie chce w ykluczać nikogo chętnego do członkostwa, ale też nikt nie może mieć prawa weta.

Jelcyn kontrargumentował: Jeżeli granice sojuszu altantyckiego przesuną się do granic Rosji, będzie to znaczyło, że demokracja rosyjska wkrótce znajdzie się w grobie. Jesteśmy zaniepokojeni rozwojem NATO, które z trudem poszukuje drogi wyjścia z zimnej wojny -- mówił. -- Bloki i koalicje nie zapewniają gwarancji bezpieczeństwa. Nie damy się izolować....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 341

Spis treści
Zamów abonament