Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Myślałem, że będzie inaczej

06 grudnia 1994 | Sport | KG

Myślałem, że będzie inaczej

Rozmowa z Henrykiem Apostelem, trenerem piłkarskiej reprezentacji Polski

Obejmując reprezentację rok temu, obiecywał pan, że drużyna będzie złożona głównie z piłkarzy, którzy grają w klubach polskich. Ta koncepcja legła w gruzach.

Ona była aktualna do połowy roku, bo właśnie wtedy część zawodników, na których stawiam, wyjechała za granicę -- Kowalczyk, Jałocha, Dąbrowski, Moskal, Szubert, później Wałdoch. Teraz do Niemiec odszedł Bałuszyński. Z A zerbejdżanem i Francją grało siedmiu piłkarzy występujących w klubach zagranicznych.

Ale skoro tylko wyjechali, przestał ich pan, poza Wałdochem, powoływać.

Ja mogę korzystać tylko z tych zawodników, którzy grają w klubach. Kowalczyk wchodzi na końcówki w Sewilli, o Jałosze w Belgii nic nie słychać, podobnie o Moskalu z Izraelu. Stawiałem mocno na Romana Dąbrowskiego, ale on zaszył się gdzieś w Turcji. Czekam, aż oni zaaklimatyzują się na dobre w swoich klubach i zaczną grać. Szczególnie chodzi mi o Kowalczyka. Wiadomo, że potrafi grać w piłkę.

Zanosi się więc na powtórkę ze Strejlaua, który powoływał tylko graczy z Zachodu.

Mnie życie zmusza do tego. Prezes Górski mówił rok temu, że związek postara się zatrzymać odpływ zawodników z polskich klubów,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 341

Spis treści
Zamów abonament