Myślałem, że będzie inaczej
Myślałem, że będzie inaczej
Rozmowa z Henrykiem Apostelem, trenerem piłkarskiej reprezentacji Polski
Obejmując reprezentację rok temu, obiecywał pan, że drużyna będzie złożona głównie z piłkarzy, którzy grają w klubach polskich. Ta koncepcja legła w gruzach.
Ona była aktualna do połowy roku, bo właśnie wtedy część zawodników, na których stawiam, wyjechała za granicę -- Kowalczyk, Jałocha, Dąbrowski, Moskal, Szubert, później Wałdoch. Teraz do Niemiec odszedł Bałuszyński. Z A zerbejdżanem i Francją grało siedmiu piłkarzy występujących w klubach zagranicznych.
Ale skoro tylko wyjechali, przestał ich pan, poza Wałdochem, powoływać.
Ja mogę korzystać tylko z tych zawodników, którzy grają w klubach. Kowalczyk wchodzi na końcówki w Sewilli, o Jałosze w Belgii nic nie słychać, podobnie o Moskalu z Izraelu. Stawiałem mocno na Romana Dąbrowskiego, ale on zaszył się gdzieś w Turcji. Czekam, aż oni zaaklimatyzują się na dobre w swoich klubach i zaczną grać. Szczególnie chodzi mi o Kowalczyka. Wiadomo, że potrafi grać w piłkę.
Zanosi się więc na powtórkę ze Strejlaua, który powoływał tylko graczy z Zachodu.
Mnie życie zmusza do tego. Prezes Górski mówił rok temu, że związek postara się zatrzymać odpływ zawodników z polskich klubów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta