Rozpacz szpiega - powieść
Tu nasz Szmid przez "d" na końcu przerwał i przez dłuższą chwilę nie mówił nic. W dodatku tak podparł głowę oburącz, że dłońmi zasłaniał sobie uszy. Można było przypuszczać, że zrobił to specjalnie, aby nic nie słyszeć. Ponieważ zaś zamknął też oczy, więc z całą pewnością nie widział nic. Nie widział zatem, że generał cichutko wstał i na migi pokazał mi wyjście....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta