O dzielnej śwince
O dzielnej śwince
ROBERT PUCEK
W sandomierskiej katedrze (ufundował ją około roku 1360 Kazimierz Wielki w ramach zadośćuczynienia za śmierć wikariusza krakowskiego Marcina Baryczki) podziwiam z przyjacielem ołtarze boczne, których ornamentyka, jak powiada "Przewodnik" ks. Stanisława Makarewicza, "jest wyrażona w płomienistych językach, falach morskich, wiciach akantu, łodygach palm, muszelkach typu ČrocailleÇ z kogucimi grzebieniami oraz ČfasolowychÇ kartuszach".
A potem opuszczamy świątynię, unosząc w nozdrzach zapach starego kościoła, a pod powiekami "wdzięczne, pełne ruchu putta". Przepych, który "stwarza olśnienie". W przydymionym świetle wrześniowego dnia idziemy niespiesznie wzdłuż resztek murów obronnych, w których załomkach czatują jeszcze ostatnie tego lata komary, drzemią bezpańskie koty. Patrzę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta