By nie wrócić z pustymi rękami
By nie wrócić z pustymi rękami
Nie mamy czasu. W ostatniej chwili okazało się, że musimy wyjechać za granicę, a podczas pobytu w obcym mieście nie było nawet co marzyć o urwaniu się na zakupy. Pozostają więc tylko sklepy na lotnisku. W dodatku podróżni mają więcej czasu niż kiedyś, bo ze względów bezpieczeństwa muszą być na lotnisku co najmniej półtorej godziny przed odlotem. Trzeba jednak uważać, bo sklepy bezcłowe i bezpodatkowe mogą okazać się bardzo drogie. Ich właściciele do niskich cen często dodają niebotyczne marże, licząc na to, że klientami są najczęściej zdesperowani i nie najbiedniejsi ludzie, którzy nie mogą wrócić do domu z pustymi rękami.
AUSTRIA Ceny nie są najniższe, ale warto zajrzeć do Bossa i sklepów z kosmetykami.
BELGIA Niezbyt droga czekolada, a oferta ogromna. Dla euroentuzjastów europejskie pamiątki: parasolki, zegarki, apaszki.
BRAZYLIA Planując zakupy w strefie bezcłowej, nie zostawiajmy na nie reali. Brazylijskie prawo dewizowe nie zezwala na płacenie realami poza granicą celną. Kawę kupujmy przed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta