Tęskonta za rycerzem prawdy
Tęsknota za rycerzem prawdy
STANISŁAW PODEMSKI
Cichną, choć nie ustają, rzadkie już strzały w krótkim pojedynku publicznym o nominację na wiceministra sprawiedliwości i szefa prokuratury Andrzeja Kaucza, a i jak zawsze nowe wydarzenia wekslują uwagę społeczną w odmiennym zgoła kierunku. Kaucz zrezygnował ze stanowiska, dymisja została przyjęta, jej zwolennicy odnieśli zwycięstwo, o czym tu jeszcze mówić? Otóż na spokojnie, beznamiętnie już, jest tu jednak co nieco do powiedzenia. Nie byłoby bowiem dobrze, gdyby równie szybko zapomniano kosztownych bardzo nauk, płynących z dopiero co przebrzmiałych salw.
Pierwsza z nich jest taka, że odległa bardzo przeszłość człowieka potrafi głośno i dramatycznie dojść do głosu. Dzieje się to nawet wówczas, gdy ukarany skorzystał z prawnego zatarcia skazania i znają ten stary spór bardzo dobrze właśnie prawnicy (np. w okresie międzywojennym cofnięto kandydaturę na wojewodę kieleckiego dawno osądzonemu działaczowi legionowemu). Ukarany kiedyś pedofil nie powinien być znowu nauczycielem, a defraudant kasjerem, choćby rejestr skazanych urzędowo informował, że ich karty skazań są czyste jak łza. Pamięć prawa jest krótka, pamięć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta