Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Podziemie w rezydencji arcybiskupów

05 stycznia 2002 | Publicystyka, Opinie | RB
źródło: Nieznane

Kardynał Henryk Gulbinowicz opowiada o stanie wojennym, ukrywaniu Władysława Frasyniuka i pieniądzach podziemnej "Solidarności"

Podziemie w rezydencji arcybiskupów

FoT. GRZEGORZ GAŁĄZKA

Rz: Od kogo dowiedział się ksiądz kardynał o wprowadzeniu stanu wojennego?

KARDYNAŁ HENRYK GULBINOWICZ: 13 grudnia 1981 r. o piątej rano do Pałacu Arcybiskupów Wrocławskich przyjechał generał Stec, komendant wojskowy w województwie wrocławskim, który osobiście poinformował mnie o decyzjach władz PRL. Gdy usłyszałem tę dramatyczną wiadomość, wyraziłem ustnie mój sprzeciw. Powiedziałem wówczas - na ile pamiętam tę rozmowę sprzed dwudziestu lat - że naszemu narodowi została wyrządzona wielka krzywda, a władze PRL nigdy nie będą w stanie wynagrodzić cierpień i upokorzeń, których ludzie z tego powodu doznają. Generał wysłuchał mnie cierpliwie, ale dyskusji nie podjął. Zakończył rozmowę stwierdzeniem, że jako żołnierz spełnił rozkaz przełożonych. Dodał, że Kościół może pracować bez utrudnień. Zapytałem, do kogo mogę się zwracać w razie pilnych spraw. Generał podał mi swój adres i telefon.

W jaki sposób był ksiądz kardynał informowany o strajkach i represjach wobec działaczy "Solidarności"?

Dowiadywałem się o tym od duchownych, od rodzin działaczy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2511

Spis treści
Zamów abonament