Rozmowy ściśle kontrolowane
Rozmowy ściśle kontrolowane
RYS. JACEK FRANKOWSKI
WŁADYSŁAW MŁYNARSKI
Firma zaczyna podejrzewać, że poufne informacje wydostają się poza jej mury. Ma kilkuset pracowników, a każdy na biurku telefon. Kierownictwo zleca uruchomienie w centrali telefonicznej funkcji nagrywającej wszystkie rozmowy prowadzone z zakładu pracy. Czy w grę wchodzi naruszenie prawa do prywatności pracowników? Czy mamy do czynienia z przestępstwem?
Z informacji prasowych wynika, że jest to praktyka coraz częstsza. Podsłuchiwanie i nagrywanie rozmów odbywa się zazwyczaj bez wiedzy pracownika.
Problem w tym, że system podsłuchu nie różnicuje rozmów. W jego sieć wpadają nie tylko szczupaki i sumy - informacje związane bezpośrednio z działalnością pracodawcy, rozmowy pracownika z klientem, czyli te, na których przechwyceniu i kontroli tak bardzo zależy pracodawcy. Także okonie, płocie i karasie - czyli każda prywatna informacja staje się dla pracodawcy dostępna. A wtedy dochodzi do niczym nie uzasadnionego naruszenia prywatności pracowników i popełnienia przestępstwa przeciwko ochronie informacji.
Według kodeksu karnego
Kodeks karny w rozdziale XXXIII penalizuje działania zmierzające do naruszenia ochrony informacji. Znajdujemy w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta