Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Stoi jeden efem

12 stycznia 2002 | Plus Minus | GS

NASłUCH

Stoi jeden efemÉ

Éi śpiewa złote przeboje. Nie wiecznie zielone, nie z białego albumu, nie Czerwono-Czarnych. Ten efem kończył szkołę dla repetentów, której patronował Filuś od Kolinsów, jak niektórzy mówią o Philu Collinsie, mistrzu wiecznego, niekończącego się, trwającego do mdłości refrenu. Albo jakiejś powracającej zwrotki. Albo jakiejś najmniejszej nutki, byle przypominanej jeszcze i jeszcze.

A efem chwali się co niemiara: jaki to on wspaniały, nic nie gada, nie przeszkadza wiadomościami, nawet pogaduszek nie daje, do serca nie przytula, nic, nic i nic. Sama muzyka, w dodatku dowiadujemy się, kto tak pięknie gra. Co potwierdzają zaproszeni goście, którzy po prostu świata nie widzą bez tego jednego efema, dnia sobie wyobrazić nie potrafią, pewnie zostaliby w łóżku albo siedzieli w pracy z nosem na kwintę, gdyby nie złote przeboje. Z efemem jest po co żyć.

Przyznam, że inaczej to oceniam: Filuś proszący o...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2517

Spis treści
Zamów abonament