...ciemno wszędzie, co to będzie...
RYS. JANUSZ KAPUSTA
Dwa tygodnie temu opublikowaliśmy artykuł Krzysztofa Kłopotowskiego "Umówmy się z rządem" ("Plus Minus" nr 52/2001 z 29-30 grudnia) na temat roli polskich elit i konieczności zmian w paradygmacie polskiej kultury. Dziś przedstawiamy głosy polemiczne. (red.)
- Robert Gliński: Ciemno wszędzie, co to będzie... ...ciemno wszędzie, co to będzie...
ROBERT GLIŃSKI
Krzysztof Kłopotowski niezwykle trafnie opisuje rolę, jaką powinna spełniać kultura w polskiej rzeczywistości początku XXI wieku. Przypomnę: "W kulturze znajdujemy wyraz swej tożsamości (...). Kultura tłumaczy świat i pomaga nam określić w nim swe miejsce (...). Szukamy też w kulturze nadziei...".
Święte słowa! Potem jednak autor wypisuje recepty, jak należy polską kulturę uzdrowić. Są to, niestety, przepisy rodem z supermarketu.
Wymiana towarów na sklepowej półce
Kłopotowski proponuje zamianę polskiego romantyzmu na pozytywizm. W imię pragmatyzmu, który staje się dewizą współczesności. Ma to wyglądać jak mechaniczna wymiana towarów na sklepowej półce. Produkty romantyczne i cierpiętnicze, jak "Dziady" i "Wesele", mają powędrować do lamusa. Na ich miejsce trzeba wstawić nowe. Jaki towar proponuje Kłopotowski? Mają to być filmy
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta