Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lekceważenie z wzajemnością

27 kwietnia 2002 | Plus Minus | TW
źródło: Nieznane

Zmarnowaliśmy szansę na wyjście z błędnego koła: obywatele nie szanują państwa, państwo nie szanuje obywateli

PAŃSTWO I OBYWATEL

Lekceważenie z wzajemnością

RYS. MIROSŁAW OWCZAREK

TOMASZ WIŚCICKI

Gdy w 1989 roku Polska odzyskała niepodległość, elity rzadko ujmowały ten fakt jako narodziny nowego państwa. Mówiły o budowie demokracji, pierwszoplanowe znaczenie nadały z oczywistych względów przejściu do normalnej, rynkowej gospodarki. Jedno i drugie miało uzasadnienie: zadanie odbudowy społecznej i politycznej infrastruktury, niezbędnej do istnienia demokracji, jak i odtwarzania gospodarki było ogromne.

Można było jednak odnieść wrażenie, że ich uwadze umknął fakt nie mniej ważny: oto po półwieczu powstaje nowe, suwerenne państwo polskie. A przecież - nie ujmując znaczenia odbudowie demokracji i wolnego rynku - właśnie niepodległość nadała nową jakość życiu nas wszystkich. Owszem, w ostatnich latach PRL niesuwerenność ukryto za polską symboliką i patriotycznymi sloganami, była więc słabiej widoczna. Ale nie wymaga tłumaczenia różnica między baczeniem, jaki margines swobody przysługuje władzom w Warszawie, nawet gdy zwiększał się on w miarę słabnięcia moskiewskiego hegemona, a samodzielnym podejmowaniem decyzji przez polskie władze. ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2606

Spis treści
Zamów abonament