Miejsce dla Europy
Miejsce dla Europy
NORMAN DAVIES
Aresztowanie Palestyńczyka przez izraelskich żołnierzy, Zachodni Brzeg Jordanu, luty 2002 r.
(C) EPA
Na pierwszy rzut oka atak na World Trade Center 11 września 2001 roku nie miał nic wspólnego z Europą. Dwudziestu porywaczy czterech samolotów nigdy nie określiło konkretnych celów w żadnym publicznym oświadczeniu, ale z pewnością ich postępek był inspirowany i dyktowany uczuciem gniewu na politykę USA na Bliskim Wschodzie.
Wszyscy terroryści byli Arabami, w większości z Arabii Saudyjskiej, oraz fundamentalistami muzułmańskimi, dla których Ameryka to "Wielki Szatan". Z całą pewnością byli członkami organizacji al-Qaida, której rozbudowana światowa sieć jest odpowiedzialna za brutalne akty terroru i która jest kierowana i finansowana przez Osamę bin Ladena, bogatego dysydenta z Arabii Saudyjskiej. O ile mi wiadomo, porywacze nie sprecyzowali jasno swoich żądań, możemy więc jedynie spekulować co do ich motywów. Według mnie chcieli oni:
- w oczach całego świata ukarać i upokorzyć Amerykę za grzechy przeszłości;
- zwrócić uwagę amerykańskiej opinii publicznej na problemy Bliskiego Wschodu, o których w większości Amerykanie nie mają pojęcia;
- osłabić rządy dynastii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta