Radio publiczne, prezes nasz
- PSL ma żal
- Gość "Rzeczpospolitej" Radio publiczne, prezes nasz
Trwa kłótnia między SLD a PSL o stanowisko prezesa radia publicznego. To nie jedyny konflikt personalny w koalicji. Ludowcy uważają, że lewica ruguje ich lub nie dopuszcza także do innych stanowisk.
Ludowcy z rady nadzorczej Polskiego Radia blokują wybór zarządu, bo wiedzą, że PSL straci fotel prezesa stacji, który dotąd do nich należał, szefem radia był Ryszard Miazek. Sześcioosobowa większość w radzie (reprezentanci SLD, PO i AWS) zamierza stanowisko prezesa powierzyć Andrzejowi Siezieniewskiemu, związanemu z SLD. Trzy głosy, jakie ma PSL, nie wystarczą, żeby się temu sprzeciwić, wystarczają natomiast do zablokowania jakiegokolwiek ruchu rady. Do wyboru zarządu potrzebnych jest bowiem siedem głosów.
Oficjalnie nie zdołano jeszcze zgłosić ani jednego kandydata, bo w piątek rano troje ludowców ponownie nie przyszło na posiedzenie RN. Szef RN Andrzej Długosz wyznaczył trzy nowe terminy posiedzenia na przyszły piątek: o 17.00, 18.00 i 19.00. - To dlatego, żeby nie było wątpliwości, że rada nadzorcza dołożyła wszelkich starań, by wybrać zarząd - wyjaśnia. Jeśli i te terminy ludowcy zignorują, Długosz zwróci się do sądu rejestrowego o powołanie kuratora. Zamierza wskazać na to miejsce - takie prawo mu
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta