Pielgrzymi nie dojechali do Medjugorie
Pielgrzymi nie dojechali do Medjugorie
Wśród śmiertelnych ofiar jest 10 mężczyzn, w tym jeden z kierowców, siedem kobiet i dwójka dzieci: kilkuletnia dziewczynka i 14-letni chłopiec. Na zdjęciu węgierski ksiądz odmawia modlitwę za zmarłych
(C) REUTERS
- To najstraszniejszy wypadek, jaki widzieliśmy. Nigdy jeszcze nie spotkaliśmy tak pokiereszowanego autokaru - mówili wczoraj węgierscy policjanci. W katastrofie polskiego pojazdu nad Balatonem zginęło 19 osób, 32 zostały ranne.
Do tragedii doszło na Węgrzech około drugiej w nocy z niedzieli na poniedziałek na skrzyżowaniu trzech głównych dróg: M7 - prowadzącej do Chorwacji oraz M76 i 68. Autokar wiozący polskich pielgrzymów ze Stoczka w województwie lubelskim do Medjugorie w Bośni i Hercegowinie znajdował się niedaleko miejscowości Balatonszentgyorgy. - Panowała cisza. Nagle autokar zakołysał się, był ogromny przechył, jakby pojazd coś omijał. Potem wjechał na coś i przewrócił się. Poczułam straszny ból - opowiadała potem Dorota Gonet,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta