Tercet egzotyczny
Tercet egzotyczny
Lleyton Hewitt
FOT. (C) EPA
KRZYSZTOF RAWA
Z LONDYNU
Jak przystało na najwyżej rozstawionych, Lleyton Hewitt i Venus Williams nadal bez wielkich problemów wygrywają kolejne pojedynki. W poniedziałek Australijczyk pokonał Michaiła Jużnego z Rosji 6:3, 6:3, 7:5. Amerykanka zwyciężyła swą rodaczkę Lisę Raymond 6:1, 6:2.
Do połowy poniedziałku turniej szedł jak po sznurku, ale przecież nie może być Wimbledonu bez deszczu. Niewiele meczów rozstrzygnęło się przed późnym popołudniem, gdy na korty po raz pierwszy w tym roku rozłożono wielkie płachty. Swe mecze o ćwierćfinał zdążyli wygrać Holender Sjeng Schalken i tercet egzotyczny: Andre Sa z Brazylii, Nicolas Lapentti z Ekwadoru i David Nalbandian z Argentyny.
Wśród pierwszych poniedziałkowych meczów 1/8 finału zwłaszcza jeden mógł wzbudzić zainteresowanie natury sportowej i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta