Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Miłość znaczy szacunek

31 sierpnia 2002 | Plus Minus | AJ
źródło: Nieznane

ROZMOWA SIOSTRA MAŁGORZATA CHMIELEWSKA

Miłość znaczy szacunek

FOT. ŁUKASZ TRZCIńŃKI

Ludzie zagubieni, czy z tzw. marginesu, którym siostra pomaga, nie są, wbrew pozorom, daleko od nas, bo czy nie jest łatwo o cierpienie, brak uznania, utratę możliwości, potępienie? Dlaczego tak trudno zaakceptować słabość?

S. MAŁGORZATA CHMIELEWSKA: Jeżeli uznamy, że ktoś jest słabszy od nas, czujemy się wtedy zobowiązani, by nieść jego słabość na sobie. A to jest coś więcej niż datek, ponieważ to wezwanie, jakim jest drugi człowiek, wymaga zaangażowania całej naszej osoby. Druga przyczyna jest bardzo przewrotna - widząc człowieka, który sobie nie radzi, czujemy się jakoś lepiej we własnej skórze, mamy o sobie lepsze mniemanie. I bywa też tak, że wcale nie zależy nam na tym, żeby ktoś inny stanął na nogi, podniósł się. Odczuliśmy nawet taką sytuacją na własnej skórze w naszym pierwszym domu na wsi, gdy wzbudziliśmy niechęć wtedy, kiedy zaczęliśmy śmiać się i grać w piłkę. Bo przecież biedak musi znać swoje miejsce w hierarchii społecznej, swoje miejsce w szeregu...

Dobre mniemanie o sobie obserwujemy także nawet wśród mieszkańców naszych domów. Ci, na przykład, którzy trafili do nas z przyczyn ekonomicznych, uważają się nieraz za lepszych od tych, którzy przeszli przez bezdomność...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2711

Spis treści
Zamów abonament