Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Latynos z Hollywood

31 sierpnia 2002 | Kultura | BH MS
źródło: Nieznane

Rozmowa z Benjaminem Brattem, aktorem, odtwórcą tytułowej roli w filmie "Pinero" w reżyserii Leona Ichaso

Latynos z Hollywood

  • O filmie "Pinero"

    FOT. (C) SPI

    Benjamin Bratt urodził się w grudniu 1963 roku w San Francisco. Studiował w University of California i American Conservatory Theater w San Francisco. Grał w filmach telewizyjnych; na dużym ekranie zadebiutował w 1991 roku w obrazie "One Good Cop", ale dopiero ostatnie dwa lata przyniosły mu sławę. Wystąpił w tym czasie m.in. w filmach "Miss Agent", "Traffic", "After the Storm". Na polskie ekrany wchodzi właśnie "Pinero" Leona Ichaso, w którym Bratt gra rolę tytułową. Aktor jest żonaty z Talisą Soto. Jesienią ma się urodzić ich pierwsze dziecko.

    Miguel Pinero był narkomanem, pijakiem, kryminalistą, a jednocześnie znakomitym poetą i dramaturgiem. To chyba wielkie wyzwanie zagrać taką postać?

    BENJAMIN BRATT: Od początku wiedziałem, że to może być najważniejsza rola w moim dotychczasowym dorobku. Początkowo reżyser Leon Ichaso w ogóle nie brał mnie pod uwagę. Byłem dla niego zbyt hollywoodzki. Ale przekonałem go. Odchudziłem się, zapuściłem brodę i wąsy, ubrałem się w łachy, jakich normalnie bym na siebie nie włożył. Uczyłem się Pinero, próbowałem zrozumieć jego skomplikowaną psychikę. Dawno temu,

  • ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2711

Spis treści
Zamów abonament