Mamy szanse
Władysław Łukasik, prezes Krajowej Spółki Cukrowej Polski Cukier SA
Mamy szanse
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Rz: Panie prezesie, pierwsze komentarze prasy po powołaniu Krajowej Spółki Cukrowej nie były dla Polskiego Cukru przychylne.
WŁADYSŁAW ŁUKASIK: Rzeczywiście, głosów sympatii było niewiele, ale były i myślę, że w następnym okresie będzie ich przybywać. Choć nie ukrywam, że nasza spółka stoi przed niezwykle trudnym zadaniem.
Co się w Polskim Cukrze jego krytykom nie podoba?
Każdemu co innego. Jedni uważają, że Krajowa Spółka Cukrowa będzie za mała, by mogła być efektywna i odgrywać istotną rolę na krajowym rynku, zdaniem innych taki podmiot jest zbytnio obciążony zobowiązaniami już na samym starcie, gdy tymczasem stają przed nim trudne zadania modernizacji i restrukturyzacji cukrowni, i to w warunkach rozregulowanego rynku cukru.
A to nieprawda?
Powiedzmy, że jest to prawda częściowa. Krajowa Spółka Cukrowa rzeczywiście nie jest duża, ale dysponując kwotą produkcji cukru ponad...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta