Podwójnie słodki rewanż
Alpejski Puchar Świata mężczyzn: dwa razy Alphand, raz Tomba
Podwójnie słodki rewanż
Sobota w austriackim Kitzbuehel była dniem dość wyjątkowym. Już od rana, gdy narciarze zobaczyli wspaniałe słońce, wiadomo było, że tym razem optymiści mieli rację. Warunki pogodowe zaczęły wreszcie sprzyjać sportowcom i można było spodziewać się rozegrania zjazdu, a właściwie dwóch biegów zjazdowych. Pomysł organizatorów, by do końca wykorzystać możliwości rozegrania zaległych konkurencji, spowodował, że Francuz Luc Alphand został pierwszym w historii Pucharu Świata narciarzem, który wygrał zawody dwa razy w odstępie kilku godzin.
Zjazd na trasie "Streif" skrócono o 460 metrów, ale nie zmienia to faktu, że uważa się ją za jedną z najtrudniejszych na świecie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta