Spacer po szkle
Spacer po szkle
Delikatny problem. Kruchy jak szkło. Stary jak kultura Babilonu i Egiptu. Wypadałoby się jeszcze odwołać do Fenicjan, jako że to oni (300--20 r. p. n. e. ) wynaleźli piszczel do dmuchania szkła.
Z pradziejów jednak przenieśmy się wprost do naszych współczesnych sklepów. Co na półkach? Co klienci kupują najczęściej? Zaczynamy spacer po szkle.
Szklano-porcelanowych przedmiotów -- talerzyków, kubeczków, kielichów i kieliszków -- tego co niezbędne w użytkowaniu, a czasem zupełnie nieprzydatne, zmuszające tylko do denerwującego przesuwania w kredensach i na półkach, jest pod dostatkiem. Taki pogląd broni się jednak tylko do chwili, gdy zaczynamy poszukiwać czegoś konkretnego. Oczywiście najprościej rozwiązać szklany dylemat kupując arcoroc czy arcopal. Estetyczne, brunatne, białe lub czarne zestawy parę lat temu zachwycały, dodawały szyku i elegancji wyglądowi stołu. Dziś przeszły jednak do użytkowania kuchennego. Zanim zasypano nim nasz rynek, nietłukące szkło było najcenniejszym trofeum przywożonym z wycieczek do Budapesztu. Teraz stanowi głównie podstawę wyposażenia biurowego. Wygodny nietłukący kubek można kupić za 1--4 zł (10--14 tys. starych złotych) . Za to moda nakazuje dziś posiadać kubek do kawy czy herbaty zrobiony z porcelitu i obowiązkowo z napisem "boss", "I Love",...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta