PRL-u autoportret cyniczny
PRL-u autoportret cyniczny
Wśród różnorodnych reakcji na papieską wizytę można także spotkać opinię, iż należało zupełnie zignorować teksty na poziomie Jerzego Urbana i w ten sposób najsurowiej ukarać skandalistów, których główną bronią jest cynizm szukający rozgłosu. Opinii takiej można by bronić, gdyby wchodziły w grę jednostkowe popisy skandalistów. Problem w tym, iż cyniczne próby ośmieszania wartości uważanych przez większość społeczeństwa za najwyższe, stanowią obecnie ulubione zajęcie tych budowniczych PRL-u, którzy kulturowo czują się obco w społeczeństwie pluralistycznym i dlatego lubią ostentacyjnie demonstrować swój nihilizm. Nie sposób ignorować tego zjawiska, gdyż milczenie nie stanowi skutecznej metody leczenia ciężkich schorzeń.
Jerzy Urban pozostaje wzorcowym przedstawicielem tych środowisk, które przez długi czas żyły złudzeniem swej przewodniej roli w kulturze i polityce. Dziś, tytułem rekompensaty psychicznej, usiłują one przewodzić w demonstrowaniu prymitywizmu, pogardy, agresji. By nie szukać łatwej pociechy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta