Po pierwsze - państwo!
Po pierwsze - państwo!
RYS. JANUSZ KAPUSTA
Od pewnego czasu pojawiają się opinie o spadku znaczenia państwa narodowego, a nawet o jego stopniowym zaniku. Zdaniem ich autorów tendencja ta widoczna jest szczególnie w kontekście integracji polityczno-gospodarczej Europy. Nie jest to trafne. Ponadpaństwowa integracja następuje na razie tylko w Europie, a zatem twierdzenie to należałoby ograniczyć do tego obszaru. Ale nawet w tym wypadku musi ono wzbudzać zastrzeżenia. W błędzie są zarówno ci, którzy obawiają się utraty przez Polskę państwowości, jak i ci, którzy myślą, że wejście do UE pomoże nam naprawić niedoskonałe państwo.
Państwo narodowe jest tworem historycznym, bytem ograniczonym w czasie. Stale ulegało przemianom. Integracja europejska jest dziełem państw narodowych, powołanym do życia w imię ich suwerennych interesów. Przyjęcie przez Unię Europejską jakiejś formy federalizmu jest niemal pewne. Ale nie będzie to federalizm amerykański - państwo narodowe zachowa w zjednoczonej Europie szerokie prerogatywy.
Nie grozi nam zatem ani "zgon państwa narodowego", jak to ujął jeden z publicystów "Rz", ani roztopienie się Polski w paneuropejskim tyglu. Państwo pozostanie we współczesnym świecie kluczowym układem instytucjonalnym. Od stanu państwa będą zależeć losy naszego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta