Polski splendor
Polski splendor
GOŚĆ "RZECZPOSPOLITEJ", ZOFIA GOŁUBIEW, DYREKTOR MUZEUM NARODOWEGO W KRAKOWIE, PREZES ZARZĄDU FUNDACJI KSIĄŻĄT CZARTORYSKICH: Między promocją a zagrożeniem
"Dama z gronostajem" stanowi główną atrakcję wystawy "Leonardo da Vinci i splendor Polski. Historia kolekcjonowania i patronatu", która otwarta została w piątek w Milwaukee Museum of Art.
Zwiedzający, którzy wchodzą do Pawilonu Quadracci, gdzie mieści się ekspozycja, najpierw jednak mogą podziwiać "Sąd Ostateczny" Hans Memlinga. - Postanowiliśmy zgrupować obrazy w zależności od okresu, z którego pochodzą. Stąd renesansowe dzieło Memlinga znalazło się na początku ekspozycji - tłumaczy w rozmowie z "Rz" Laurie Winters, kurator muzeum, z której inicjatywy doszło do zorganizowania wystawy. "Dama z gronostajem", choć tylko trochę młodsza od "Sądu Ostatecznego", znalazła się dopiero w jednej z kolejnych sal razem z obrazami z początku XIX wieku. Powód: w roku 1800 namalowany na desce ponad dwa wieki wcześniej portret pięknej mieszkanki Mediolanu, Cecilii Gallerani,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta