Nauczymy ich romantyzmu
Nauczymy ich romantyzmu
IWONA TRUSEWICZ
- W sobotę rano graliśmy w teatrze bajkę dla dzieci. I każdy, kto wchodził do garderoby, mówił: Witam cię w Europie. Autentycznie się cieszyliśmy z zamknięcia negocjacji z Unią - opowiada Irena Telesz-Burczyk, olsztyńska aktorka i członkini elitarnej kobiecej organizacji soroptymistek.
O ile do zachodnich technologii Polska nic nie wniesie, to do europejskiej kultury możemy dodać wiele - uważa Irena Telesz-Burczyk. O sobie mówi, że w Europie jest "od zawsze". Wtedy, kiedy działała w "Solidarności" i kiedy wyrzucona za to z teatru hodowała kury, świnie, gęsi. Kiedy sprzedawała na rynku jajka i ciuchy z tureckich bazarów.
W piątek, 13 grudnia, jak co roku poszła na mszę za ojczyznę, ale pierwszy raz od dwunastu lat nie została na wspominkowym opłatku. - Pośpieszyłam do domu, zobaczyć, co zwojowaliśmy w Kopenhadze. Jak usłyszałam, że Unia ustępuje krok po kroku, to już wiedziałam, że Kopenhaga to będzie zadośćuczynienie. Za Jałtę i za 1956 rok, i za praską wiosnę,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta