Do trzech przetargów sztuka
Do trzech przetargów sztuka
Największe banki
Czy zmiana na stanowisku ministra skarbu nie spowoduje przesunięcia prywatyzacji PKO BP na 2004 rok? Według analityków i specjalistów z firm konsultingowych na razie nie ma takiego zagrożenia, ale niektórzy uważają, że czasu zostało rzeczywiście mało.
Jeśli w najbliższych tygodniach nie zostanie ogłoszony przetarg na doradcę, to w tym roku PKO BP może nie pojawić się na giełdzie. A budżetowi potrzebne są pieniądze ze sprzedaży największego polskiego banku.
Kolejny, trzeci już przetarg na wybór doradcy przy prywatyzacji PKO BP miał zostać ogłoszony w grudniu 2002 r., ale nie rozpoczęto go do dziś. - Nowy minister pewnie będzie potrzebował czasu, żeby się "wdrożyć", więc decyzja o ogłoszeniu przetargu poczeka - uważa Grzegorz Zawada, analityk Erste Securities. W jego opinii, jeśli w najbliższych tygodniach nie zostanie wybrany doradca, to może zabraknąć czasu, aby PKO BP wprowadzić na giełdę jeszcze w tym roku. Zawada ocenia, że szanse na przeprowadzenie prywatyzacji PKO BP w 2003 r. wynoszą ok. 30 proc.
Kiedy doradca
Również zdaniem Marka Dojnowa, prezesa firmy doradczej ABN Amro Corporate Finance, w związku ze zmianą na stanowisku ministra skarbu można spodziewać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta