Niewyraźne zarysy
Komisja Konstytucyjna niczego nie przesądza. Przygotowuje jedynie projekt, który w Zgromadzeniu Narodowym będzie musiał uzyskać 2/ 3 głosów.
Niewyraźne zarysy
Jerzy Pilczyński
Trzy dni obradowała w ubiegłym tygodniu Komisja Konstytucyjna Zgromadzenia Narodowego rozstrzygając kilka podstawowych dylematów ustrojowych istotnych dla tworzenia projektu nowej ustawy zasadniczej. Członkowie komisji opowiedzieli się za parlamentem dwuizbowym, a więc za pozostawieniem Senatu. Sejm miałby obradować w permanencji to znaczy bez przerw międzysesyjnych. Nie byłoby też przerw między kadencjami parlamentu nawet w razie jego rozwiązania.
Jeśli chodzi o rolę prezydenta zdecydowana większość członków komisji opowiedziała się za tym, aby polegała ona na gwarantowaniu ciągłości władzy, a nie na bezpośrednim kierowaniu władzą wykonawczą. Prawo powoływania rządu należałoby w pierwszej kolejności do prezydenta, a w razie niepowodzenia do Sejmu. Dalsza wieloszczeblowa procedura byłaby podobna do obowiązującej obecnie.
Komisja odłożyła na później rozstrzygnięcie kwestii, jak powinny być w konstytucji określone stosunki między państwem a Kościołem. Dyskusja na ten temat obfitowała w kontrowersje, lecz wykazała, że kompromis będzie prawdopodobnie możliwy. Trudno się natomiast tego spodziewać w sprawie ochrony nienaruszalności życia. Większość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta