![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Kurs na holding
Polskie Linie Oceaniczne
Kurs na holding
Jeden z dwóch największych krajowych armatorów, Polskie Linie Oceaniczne, od trzech lat przechodzi prawdziwie rewolucyjne przemiany strukturalne. Dzisiaj jest to wciąż przedsiębiorstwo państwowe -- znacznie różniące się jednak od tego, czym było przed wprowadzeniem, w kwietniu 1993 r. zarządu komisarycznego. Jego flota w latach 1991-1994 zmalała z 93 do 54 statków, a nierentowne dotąd linie i zakłady zaczęły przynosić zyski. Składająca się z 14 spółek Grupa PLO ze strategii przetrwania zmienia kurs na strategię rozwoju.
Anatomia zapaści
Jak podkreśla zarządca komisaryczny PLO Aleksander Kowalski, do głównych przyczyn zapaści ekonomicznej przedsiębiorstwa zaliczyć należy w pierwszym rzędzie załamanie się na początku lat osiemdziesiątych rynku żeglugowego i niedostosowanie działalności PLO do warunków na nim panujących. Jednocześnie na wysokim poziomie utrzymywały się koszty eksploatacji jednostek (ceny paliw, opłaty portowe, ubezpieczenia) , pogłębiając deficyt statków kursujących według stałego rozkładu.
Od początku lat 90. zaczął też zanikać przewóz ładunków polskiego handlu zagranicznego i tranzytu. Jeśli w 1988 r. udział ładunków phz w przewozach PLO utrzymywał się na poziomie około 60 proc. , to w 1991 r. spadł do 30 proc. , by w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
