Dyrekcja milczy jak zaklęta
Dyrekcja milczy jak zaklęta
- Komentarz: Polskie rekordy bezsensu
Ok. godz. 15 w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej - gdzie w poniedziałek zapalił się metan, raniąc 17 górników - nastąpił kolejny wybuch. Temperatura w tym rejonie wzrosła z 26 do 73 stopni Celsjusza. Spadła też znacznie zawartość tlenu w powietrzu. Pracowali tam w tym czasie ratownicy górniczy, ale zostali natychmiast wycofani.
Wczoraj ujawniły się również niejasności wokół przyczyn poprzednich pożarów w tej kopalni. Pojawiły się informacje, że dyrekcja kopalni zlekceważyła niebezpieczeństwo i pozwoliła na pracę górników w zagrożonej strefie.
O godz. 13 we wtorek miała się odbyć konferencja prasowa w Wyższym Urzędzie Górniczym w Katowicach. Jednak w ostatniej chwili odwołano ją. Dziennikarze mogli przeczytać na wiszącej na drzwiach urzędu kartce, że konferencja nie odbędzie się "z przyczyn niezależnych od WUG". Nie wiadomo, dlaczego rzecznik prasowy WUG Danuta Olejniczak-Miljan i wiceprezes Jan Szczerbiński (prezes Wojciech Bradecki jest na urlopie), mimo dużego zainteresowania dziennikarzy, nie chcieli odpowiadać na żadne pytania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta