Trzęsienie ziemi z ograniczonymi skutkami
Trzęsienie ziemi z ograniczonymi skutkami
RYS. MIROSŁAW OWCZAREK
PIOTR SEMKA
Dwa miesiące po wybuchu afery Rywina widać jak na dłoni, jak niefunkcjonalny staje się układ polityczny III Rzeczypospolitej. Porównania z przebiegiem amerykańskiej afery Watergate skłaniają do pesymizmu. Główny pożytek z dotychczasowych wypadków to ujawnienie przy okazji afery wiedzy o układzie mediów i polityki w Polsce. Trudno przecenić jej znaczenie.
Każdy kryzys lub ostry konflikt wyciąga na jaw patologie państwa rozwijające się od lat. W wypadku afery, która szokuje Polaków od 27 grudnia, uderzające jest, jak spiętrzają się dowody na zamienianie polskiej demokracji w fasadowe teatrum. Miliony Polaków oglądających w telewizji przesłuchania sejmowej komisji śledczej waha się między fascynacją politycznym reality show a gorzkim przekonaniem, że wszystko i tak zostanie zatuszowane. Publicyści szarpią się między podejrzeniami co do winy bohaterów dramatu, zaklęciami o potrzebie walki z korupcją i poczuciem bezsiły wobec potęgi układu. Koalicja rządowa wydaje się przekonana, że skandal da się przeczekać. Na jak długo?
Komisja, czyli pociąg poza rozkładem
Ponad miesiąc temu na łamach "Rzeczpospolitej"...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta