Sąd nie pozwoli na kominy
Sąd nie pozwoli na kominy
Określenie wysokości wynagrodzenia syndyka masy upadłości przez sąd powinno być uzależnione m.in. od włożonej przez niego pracy i jej wyników
DOT. PIOTR KOWALCZYK
ANNA GNYS
System zaliczkowego wypłacania wynagrodzenia syndykom utrzymany w nowej ustawie nie jest akceptowany przez wszystkich, gdyż sprzyjać ma opieszałemu prowadzeniu upadłości.
Nie można jednak zgodzić się na wynagradzanie dopiero po zakończeniu czynności. Postępowanie może toczyć się przez kilka lat z przyczyn przez nikogo niezawinionych. Nie jest możliwe, aby w tym czasie syndyk nie pobierał wynagrodzenia.
W postępowaniu upadłościowym syndyk masy upadłości sprawuje obowiązki na podstawie postanowienia sądu. Jest specyficznym jego organem w konkretnym postępowaniu, podlega nadzorowi sędziego komisarza. W najmniejszym stopniu nie jest zależny od dłużnika bądź wierzycieli.
Fakt, że syndyk ma prawo do wynagrodzenia, nie budzi wątpliwości. Uprawnienie to jednoznacznie określa art. 122 obowiązującego jeszcze prawa upadłościowego (rozporządzenie prezydenta Rzeczypospolitej z 24 października 1934 r. - /prawo/doc/upa0912.html">Prawo upadłościowe ; Dz. U. z 1991 r. nr 118, poz. 512 ze zm.; dalej - pr. upadł.). Wątpliwości dotyczą przede wszystkim wysokości. Nie można...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta