Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wola 'grupy trzymającej władzę', czyli czym właściwie (nie) jest prawo

26 lutego 2003 | Prawo | JK
źródło: Nieznane

Polemika Źródłem kryzysu nadmiar przepisów

Wola "grupy trzymającej władzę", czyli czym właściwie (nie) jest prawo

RYS. JACEK FRANKOWSKI

JANUSZ KOCHANOWSKI

Mój artykuł "Trzy powody kryzysu prawa" ("Rz" z 4 - 5 stycznia) spotkał się z żywym zainteresowaniem, konieczne jest więc rozwinięcie niektórych jego wątków i wyjaśnienie nieporozumień. Dotyczy to zwłaszcza interesującej polemiki mec. Kazimierza Łojewskiego, opublikowanej pod wiele mówiącym tytułem "Bez państwa nie ma prawa, bez prawa nie ma państwa" .

Autor, zresztą chyba nie tylko on, gotów byłby zgodzić się z postawioną diagnozą kryzysu prawa, którego wszyscy doświadczamy. Postrzega go jednak zupełnie inaczej. Przede wszystkim to nie nadmiar prawa - tego wciąż jest za mało, jeśli tylko nie "tworzy rzeczywistości wirtualnej" (?) - lecz jego zła jakość, uwarunkowana "żenująco niskim udziałem prawników", jest znamieniem tego kryzysu. "Kuriozalne jest jedynie to, że (É) na 560 posłów i senatorów liczba prawników kształtuje się (...) poniżej 10 proc." - pisze.

Zdaniem mojego adwersarza jest natomiast rzeczą naturalną, że "prawo tworzone w parlamencie przez zwycięskie gremia polityczne ma z istoty służyć ochronie i realizacji ich...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2859

Spis treści

Wyprawa na K2

Zamów abonament