Niedoceniane u nas dobro
Niedoceniane u nas dobro
GRZEGORZ ŁYŚ
Hiszpańskie Alicante, które wielu kojarzy się głównie z zasłużonymi wakacjami na słonecznej plaży, to zarazem siedziba jednego z urzędów niezmiernie ważnych dla wspólnego rynku europejskiego - Office in Harmonisation in Internal Market. Zajmuje się on m.in. rejestracją znaków towarowych.
Z chwilą zarejestrowania w Alicante, znak towarowy uzyskuje ochronę prawną na całym obszarze UE. Polskie przedsiębiorstwa, co wynika z zakończonej już praktycznie w tej dziedzinie harmonizacji naszych przepisów z prawem unijnym, mogą już od kilku lat starać się o rejestrację w OHIM. Wcześniej zresztą także było to możliwe na zasadach, jakie dotyczą firm z państw "trzecich", m.in. pod warunkiem że ich kraje są członkami Światowej Organizacji Handlu. Jednak na ok. 200 tys. zarejestrowanych znaków, głównie należących do firm z krajów należących już do UE, w końcu ub.r. przypadało jedynie kilkadziesiąt znaków będących własnością polskich przedsiębiorstw.
Nie wystarczy dobry produkt
- Polskie firmy ciągle zbyt mało uwagi przywiązują do tego wielkiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta